– Zakładamy, że istnieje pewien limit inwestycji publicznych, zdolnych do udźwignięcia przez budżet – podkreślił Mikołaj Wild, prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny podczas debaty "Krajowy Programy Kolejowy i CPK - obszary współpracy", zorganizowanej przez PKP PLK.
Prezes CPK w wątku o finansowaniu inwestycji takich jak nowe lotnisko na Mazowszu podkreślił, że ustalenie priorytetów jest na poziomie rządu, a nie spółki. – Jesteśmy w stanie przedstawić argumenty i nie jest tajemnicą, że uważamy, że inwestycje w CPK i systemowe inwestycje transportowe, które oferujemy, powinny być bardzo wysoko na agendzie wydatków publicznych – zaznaczył gość debaty.
Wild ma jednak świadomość, że ostatecznie decyzja będzie należeć do właściciela, niemniej w przypadku CPK, PKP PLK czy GDDKiA jest on ten sam. – Tak szczęśliwie się składa. Zakładamy, że istnieje pewien limit inwestycji publicznych, zdolnych do udźwignięcia przez budżet, nawet przy wyraźnej partycypacji finansowania unijnego, na którym podobnie jak PKP PLK, opieramy nasze modele finansowe – wyjaśnił Wild.
Przekroczone kosztorysy i niewykorzystany potencjał
Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR przypomniał ku przestrodze, że budowa Kolei Dużych Prędkości w Unii Europejskiej generalnie nie wychodzi zbyt dobrze, bowiem pięć lat temu Europejski Trybunał Obrachunkowy, czyli instytucja europejska, zbadała 5000 km z 9000 km istniejących linii KDP i stwierdziła, że jest bardzo źle.
– Niemniej inna europejska instytucja dała na to pieniądze i pozwoliła, żeby zrealizować te projekty. W przypadku 78 proc. budów, licząc od momentu symbolicznego wbicia łopaty, przekroczono kosztorysy, a w połowie przekroczono termin realizacji, ale to co najgorsze, to mniej więcej połowa nie ma wykorzystanego potencjału – wyliczał prezes ZDG TOR.
Furgalski nawiązał później do umowy CPK z Hiszpanami na współpracę kolejową. W tym przypadku ma nadzieję, że nauczą nas jak wykorzystać potencjał krajowych firm, które są obecne na rynku i płacą podatki w Polsce. – Nie udała im się natomiast realizacja samego KDP, ponieważ bilety są za drogie, a pociągi jeżdżą puste. Właściwie tylko dwie trasy się bronią – podkreślił gość debaty.
Wyrzut sumienia wszystkich opcji politycznych
Według prezesa ZDG TOR kwoty są nadal płynne w przypadku tego, ile będzie kosztował komponent kolejowy, a ile lotniczy. Biorąc pod uwagę tylko sam odcinek Łódź-Warszawa, to zbliżamy się bowiem do poziomu 30 mld złotych. – To już jest więcej niż kilka lat temu cała część lotniskowa miała kosztować. Póki co ta kwestia finansowa jest więc dużą niewiadomą – stwierdził Furgalski.
Prezes ZDG TOR przyznał, że gdyby miał się do czegoś doczepić jeśli chodzi o Krajowy Program Kolejowy, to kończy się on czymś, co można powiedzieć kończy ponad 30 lat rozwoju kolei w Wolnej Polsce. – To jest przykre podsumowanie. W 2032 roku mamy mieć 650 km linii powyżej 160 km/h, a średnia prędkość dla przewozów towarowych ma osiągnąć aż 40 km/h. Po tych 30 latach to jest wyrzut sumienia wszystkich opcji politycznych i wszystkich nas – zakończył Furgalski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.